Chodzenie po sklepach jest dla mnie zajęciem odstresowującym, o ile mam wystarczająco pieniędzy, żeby spełnić swoje zachcianki. Jednak w momencie kiedy nie mam pieniędzy nawet na to, żeby do galerii dojechać, wchodzę na strony internetowe. Nic tam oczywiście nie kupuję, bo nie mam za co. Jest to po prostu pewien rodzaj masochizmu w moim życiu. Katuje się świetnymi lookbokami na stronach sklepów. Oglądam (drogie) nowości i nie szukam pracy. I żeby tu chodziło tylko o ubrania, to byłoby dobrze. Przeglądam nowości w kinie, wchodzę na strony teatrów, sprawdzam koncerty. Czasami nawet przeglądam online asortyment takich sklepów jak : Empik, Ikea, Rossmann czy Biedronka... tak, to nie żart. Ale serio... w Biedronce często można wyczaić świetne książki i filmy w bardzo niskich cenach !
Nie wiem czy jest to normalne, być może tak. Jednak na jednorazowym przeglądaniu stron się nie kończy - nie, nie, nie. Zapisuje je w folderze na laptopie, a potem codziennie przeglądam, na zmianę ze zdjęciami Ryana Goslinga.
No... to ja już się wam trochę przedstawiłam - a teraz czas na przegląd asortymentu ! Dobra... nie brzmi to dość zachęcająco. Pokażę wam po prostu co zwróciło ostatnio moją uwagę. Oczywiście wszystko opatrzę moim CENNYM KOMENTARZEM ! CENNYM !
Zacznę od Stradivariusa. Niestety zdjęć z ich strony nie da się pobrać. Ale udało mi się zapisać 2 zdjęcia z pięknymi T-shirtami. Dawniej miałam obsesje na punkcie tej części garderoby. Teraz kontroluję się i wybieram tylko takie, które w stu procentach mi odpowiadają.
Urzekło mnie to zestawienie kolorów - niby proste, ale ma coś w sobie i będzie pasować do wielu rzeczy. Natomiast drugi ma na sobie cekiny ! Zawsze chociaż jedna błyskotka powinna w szafie być - szczególnie kiedy jest tak ładna :)
W Stradivariusie znalazłam jeszcze bardzo ładne bluzki z odkrytymi ramionami - ale ich tak naprawdę wszędzie jest pełno więc nie jest to jakieś zaskoczenie.
Natomiast ten sklep posiada jedną perełkę. Słomkowy kapelusz ! Jestem fanką tych kapeluszy od dawna (co wzbudza śmiech u mojej babci, która tych kapeluszy nie lubi). W swojej kolekcji miałam taki jeden piękny... nazywał się Frank i zginął śmiercią tragiczną. A tak naprawdę, to paru małych chłopców postanowiło wrzucić go do basenu, przez co cały się zniekształcił i na głowie wyglądał bardziej jak wiklinowy koszyk. Byłam bliska kupna pięknego brązowego kapelusza z dużym rondem w Stradivariusie, jednak moja dziwnie nieproporcjonalna głowa nie pozwoliła mi znaleźć odpowiedniego rozmiaru (fuck)
Opcjonalnie znalazłam jeszcze jeden kapelusz - tym razem w sklepie Bershka. Jest tak samo duży ale za to czarny. Czarny kolor przyciąga słońce, dlatego udar słoneczny jak najbardziej możliwy ! Ale kto mi zabroni nosić kapelusz w domu ?! Na pewno nie babcia :)
Pokazałam wam już bardzo ładny kapelusz z Bershki, dlatego zostanę przy tym sklepie.
Na początek pokażę wam zwykłą i można powiedzieć że basicową rzecz - kardigan.
Zwykły szary kardigan. Ale mam już jeden kardigan z Bershki, troszkę o innym kroju i kolorze, ale trzyma się bardzo dobrze, dlatego chętnie zainwestowałabym w jeszcze jeden - właśnie taki jak na zdjęciu. Dodatkowo popatrzcie na spodnie modelki... właśnie takich szukam ! Niestety nie popatrzyłam na stronie, czy są dostępne, bo chyba nigdy nie zaryzykuje kupna spodni przez internet, a i tak wolałam się nie dołować kolejną piękną rzeczą.
Jest to taka nietypowa koszulka polo, która cholernie przyciąga wzrok. Mam nadzieję, że na żywo wygląda tak samo. Cena jak na Bershkę i nową kolekcje nie jest jeszcze zatrważająca, bo wynosi nie całe 70zł.
Druga koszulka również jest bardzo ładna, jednak zajmuje drugie miejsce i będę chciała polować na pierwszą.
A teraz szybko pokażę wam dwa zdjęcia ze sklepu Diverse. Nie rozwodziłam się długo nad rzeczami z tego sklepu, bo na samym początku znalazłam coś czego szukałam.
Te bluzy (w sensie jedna z nich tylko nie mogłabym się zdecydować na kolor) są bardzo praktyczną rzeczą na wszelkie nocne ogniska i siedzenie do bardzo późna na zewnątrz. Ich ogromnym plusem jest to, że sięgają za tyłek. Jest to dla mnie o tyle ważne, że niestety mam w sobie dziwny strach, że pękną mi na tyłku spodnie. Jest to być może jakaś trauma z dzieciństwa- nie wiem, wiem natomiast, że jest to dziwne. Większość moich rzeczy jest krótsza, dlatego taka bluza byłaby idealna. Jedyny minus to modelki - nie wiem czemu jakoś mi nie pasują :/
A teraz ostatni sklep i moje ostatnie łzy wylane na klawiaturę. HOUSE. W tym sklepie znalazłam aż 4 pary spodni ! wow wow wow.
Te piękne spodenki, są zarazem imitacją zwiewnej spódniczki - +30 do tajemniczości !
Zakochałam się w tym kolorze, który będzie idealnie współgrał z moimi białymi nogami.
O tych spodenkach nie trzeba dużo mówić. #IndianaJonesStyle
Na te spodnie zwróciłam uwagę z sentymentu, ponieważ identyczny kolor spodni już miałam, niestety szybko stały się na mnie za krótkie (i w ogóle były jakieś nieforemne). A ten kolor spodni wyjątkowo mi się podoba.
No i standardowo... jeansy. Plus jest taki, że nie są SKINNY, a do niedawna ciężo było takie znaleźć. I mają fajne zakończenie nogawek.
I na koniec znalazłam 2 kombinezony - jeden z House'a, drugi z Bershki.
Zastanawiacie się, kto jeszcze w tym sezonie interesuje się kombinezonami... ? Tak, to ja :)
Na tym kończę przelewanie moich frustracji związanych z brakiem gotówki. Przedstawiłam wam po krótce obecne oferty sklepów - piszcie co ewentualnie wpadło w wasz gust i jakie sklepy lubicie.
A ja tymczasem idę oglądać "Grę o tron" i nie szukać pracy.
Pozdrawiam ~Aśka
hihi, post zawierający jedno zdanie zapewne byłby... dużym zaskoczeniem :P
OdpowiedzUsuńLubię chodzić po sklepach, ale tylko i wyłącznie wtedy gdy mam świadomość, że mam kasę na zakupy, w innym przypadku takie wałęsanie się między wieszakami tylko mnie dołuje :/
Gosling to niezłe ciacho :3 ♥
fajny przegląd ubrań :) pierwsza koszulka jest genialna ♥ tak samo różowe spodenki :3
ale i tak najlepsze w tym wpisie jest twoje poczucie humoru :D fragmentami się nieźle uśmiałam :D
jesteś super! dlatego obserwuję ♥
pozdrawiam i zapraszam ♥
stylowana100latka.blogspot.com - KLIK
Dziękuję bardzo za super komentarz <3 :)
Usuńznam takie blogerki, dla których napisanie jednego zdania i wrzucenie kilkunastu losowych zdjęć z neta z podpisem "inspiracje" jest pełnowartościową notką, co mnie niezmiernie zawsze bawi. ;)
OdpowiedzUsuńja zakupów osobiście nie lubię,jedynie dobrze czuję sie w Primarku, bo mają mój rozmiar, czego niestety w Polsce jeszcze nie spotkałam - tutaj nawet XS są zwykle zbyt duże. ;/ ostatnio polubiłam nieco kupowanie kosmetyków, ale póki co chwilowo nie mam kasy za bardzo, więc też nie oglądam, żeby mnie nie kusiło. ;)
a sprawdzanie asortymentu sklepów w necie mnie nie dziwi, sama czasem wpadam na stronę Biedronki czy Lidla, żeby zobaczyć co tam ciekawego rzucili, bo tak jak napisałaś, czasem można fajne książki tanio kupić. ;)
pozdrawiam serdecznie.
http://poprostumadusia.blogspot.com/
bardzo fajnie wszystko napisane i zgadzam sie z Toba w wiekszości ;) rzeczy sa mega fajne., szczegolnie kapelusz
OdpowiedzUsuńhttp://wooho11.blogspot.com/ - Zapraszam <3 Jeśli Ci się spodoba zaobserwuj - na pewno się odwdzięczę :*
Też lubię oglądać online różnych sklepów :) mogę się wtedy spokojnie zastanowić co chciałabym kupić :)
OdpowiedzUsuńnaczytane.blogspot.com