środa, 20 lipca 2016

Filmy #1

Wiem, że każdy chciałby mieć wyjątkowe, wspaniałe, przebojowe, epickie  wakacje, jednak życie weryfikuje pewne wyobrażenia i w większości przypadków kończymy siedząc przed telewizorem, bo nie chce nam się nawet pisać na klawiaturze (lub przychodzi głupi pomysł pisania po klawiaturze -.-). Dla tych którzy w tym roku nie mają szczególnych planów, mam do zaoferowania: poszerzenie wiedzy o kulturze, kinematografii oraz wyrobienie sobie własnej opinii co do filmów.

Od pewnego czasu (3 lata) w zeszycie zapisuje wszystkie obejrzane filmy. Czy ma to sens, jeśli i tak dodaje je później na Filmweb'ie ? Oczywiście, że tak ! Jaki ? Nie wiem...

Spisuję je w przypadkowej kolejności - tak jak sobie przypomnę. I dzisiaj powiem wam o dwóch pierwszych na mojej liście. Opisy będą subiektywne. Każdy film który opiszę warto obejrzeć - właśnie żeby wyrobić sobie własne zdanie i nie bazować jedynie na opinii innych. Mówię jakbym miała podać nie wiadomo ile filmów- ale mam zamiar co jakiś czas o tym pisać, ponieważ ostatnio coraz więcej przesiaduje na laptopie (ale też w kinie lub przed telewizorem) właśnie oglądając filmy. Dobra... zaczynam !


"życie jest jak pudełko czekoladek, nigdy nie wiesz co Ci się trafi"

Jeśli jesteś hipisem, lubisz krewetki, a do tego biegasz - to jest to film właśnie dla ciebie ! A jeśli byłeś kiedykolwiek w Wietnamie to ho ho ho MUSISZ OBEJRZEĆ .
Tak naprawdę uważam, że ten film powinna obejrzeć każda w miarę rozumna istota. Jest to jak dla mnie pewien filar... wiecie - coś jak "Titanic", "Gladiator", "Król lew" czy "Kac Wawa" - tego nie da się nie zobaczyć !
Mowa o filmie "FORREST GUMP"

O czym opowiada film ?

Na ławce w parku siedzi mężczyzna. Wiecie... całkiem spoko - przystrzyżone włosy, jasne ubranie, walizka i bardzo zniszczone stare adidasy.

Tym człowiekiem jest właśnie Forrest Gump, który przypadkowym ludziom czekającym na autobus opowiada historię życia... niezwykłą historię... niezwykłego życia. Żeby było jeszcze ciekawiej, Forrest jest człowiekiem chorym na coś w rodzaju autyzmu, a mimo to żyje tak jak podejrzewam nikt z nas nigdy nie będzie. Wiem oczywiście, że nasze życie (tak jak wakacje) będzie super ekstra odjazdowe, niezwykłe i na pewno nie umarniemy, jednak uwierzcie mi... Forrest i tak miał ciekawiej.
Powiedziałam wam już o krewetkach, Wietnamie, bieganiu i hipisach, dodatkowo w filmie znajdziecie lody, ping-pong i oczywiście wątek miłosny.



Film jest naprawdę genialny i zasługuje na obejrzenie nie kiedyś, a właśnie dzisiaj (no dobra... ewentualnie jutro)

Film "namber tu" na mojej liście to "Nice Guys" - bardzo młody (tegoroczny) film, który niedawno leciał w kinach. Tak naprawdę do obejrzenia powinny was przekonać dwa słowa...

Jeśli jednak nawet on - czyli jeden z głównych bohaterów was nie przekonał to zapraszam do krótkiego opisu. "Nice Guys" to komedia kryminalna w której występuje Ryan Gosling i reszta... no dobra Russel Crowe (cieszcie się).
Nie chce was zanudzić więc film opiszę hasłowo :

- lata 70
- akcja toczy się wokół spisku pornograficznego
-Ryan Gosling w wannie (w ubraniu -,- )
- jest impreza
- są syreny
-Ryan Gosling ma córkę ( i złamaną rękę)
- pościgi
-wybuchy
-dobra muzyka
-Ryan Gosling
-Ryan Gosling spada z dużych wysokości... często
-alkohol
-zabójca
-strzelanina
- dobry humor
- i to hasło na ulotce "Nieszczęścia chodzą parami"
Warto obejrzeć i warto się pośmiać ! Polecam szczególnie na wieczór filmowy ze znajomymi.

Na tym filmie byłam razem z koleżanką, a na sali kinowej byłyśmy same więc mogłam sobie swobodnie piszczeć na widok... no chyba nie muszę mówić kogo :D Ona to rozumiała...








źródło : Google.pl (jak prawie zawsze)


To by było na tyle... nie zabieram wam więcej czasu, żebyście mogli zacząć oglądać !!!
I do zobaczenia za tydzień, co prawda nie ze mną, tylko z Anką ale i tak zapraszam... niech jej będzie.

Do następnego                                            ~Aśka

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz